Małe firmy nie mają takich możliwości jak ich ogromni i bogaci konkurenci. Nie oznacza to jednak, że są bez żadnej szansy na zdobycie nowych rynków i walkę z tymi, którzy dysponują bardzo dużymi budżetami. Do sprawy trzeba podejść od innej strony i szukać sposobu na realny dostęp do większej ilości potencjalnych klientów. Pytanie tylko: jak to zrobić? Niektórzy powiadają, że najlepsze metody to te najprostsze. Cóż, zgadzamy się. A może tak po prostu zacząć o tłumaczenia i dobrego zlokalizowania wszelkich informacji, a także materiałów marketingowych o produktach i usługach? Zaczniesz mówić w języku twoich potencjalnych klientów, masz ogromną szansę na sukces!
Masz małą firmę i chcesz wyprowadzić ją na większe międzynarodowe wody, ale aby móc to uczynić potrzebujesz wsparcia profesjonalnego tłumacza? Najprościej dotrzeć do godnego zaufania eksperta poprzez skonsultowanie swojego projektu ze specjalistami z renomowanego biura tłumaczeń.
Chcesz wejść na nowe rynki? Mów w lokalnych językach
Jeśli chcesz, aby ktoś w ogóle dowiedział się o tym, że twoja firma istnieje i ma świetne produkty lub usługi, musisz to po prostu zakomunikować. A co jeśli, osoby, które cię interesują i uważasz je za potencjalnych klientów nie rozumieją twojego języka ojczystego? W takiej sytuacji masz jedno wyjście, musisz zacząć mówić do nich w ich języku. To proste, a inwestycja jest tego warta i na pewno zwróci ci się z nawiązką.
Czy wiedzieliście, że aż 70% użytkowników Internetu szuka informacji w języku innym niż angielski? Oznacza to, że jeśli chcesz wejść na konkretne rynki lokalne, gdzie nikogo jeszcze nie ma lub ktoś jest i w grę wchodzi konkurencja, musisz dobrze przemyśleć opłacalne z pozycji twojej małej firmy miejsca, a następnie zacząć komunikować się z ludźmi z tych lokalizacji w ich ojczystym języku.
Jak pokazują wszystkie aktualne badania konsumenci kupują przede wszystkim w języki, który jest ich ojczystym. Common Sense Advisory twierdzi, że aż 56,2% konsumentów przykłada większą wagę do poznawania produktu opisanego w ich własnym języku niż cena produktu.
Jest jeszcze jedna kwestia, lokalizacja treści. To takie bardziej wnikliwe i patrzące na wszelkie subtelności językowe, kulturowe czy te dotyczące mentalności a nawet decyzji zakupowych osób z konkretnego rynku, tłumaczenie. To dodatkowe narzędzie do przybliżenia się potencjalnych klientów, zbudowania pozytywnej relacji na linii twoja mała firma a żywi ludzie z rynków, które uważasz za interesujące dla ciebie z biznesowego punktu widzenia. Jeśli profesjonalnie przygotujesz tłumaczenie i zlokalizujesz wszelką treść, dajesz sobie realną szansę na zwiększenie ilości klientów i przychodów.
Jak tłumaczenie może pomóc małemu biznesowi?
- Nowe źródło dochodów dla Twojej firmy – jeśli zdołasz dotrzeć do nowych klientów, większych swoje przychody i będziesz mieć realną szansę rozwinąć swoją małą firmę. Przede wszystkim trzeba mieć tutaj skrupulatnie przemyślaną strategię – mądrze wybrać konkretne rynki i miejsca.
- Bądź o krok przed konkurencją – mała firma nie ma takich możliwości, jak te większe i zasobniejsze w zasoby finansowe. Trzeba więc działać sprytniej i szukać wszelkich możliwości, które dadzą ci realnego kopa na rozpęd. Jeśli chcesz podbić dziewiczy rynek lub wkroczyć na taki, w którym są już inni gracze i przyjdzie ci z nimi ostro konkurować, pomyśl nie tylko o profesjonalnym przekładzie wszelkich informacji, ale także ich zlokalizowaniu. Fakty są takie, że ludzie wolą jak wszystkie dane o produktach i usługach są dostępne w ich ojczystym języku. Taką drogą też łatwiej do nich trafić, nawiązać z nimi więź i pokazać zalety twoich produktów i usług. A jeśli trafisz do nich, zostaną twoimi klientami. Lokalizacja treści ma ci właśnie w tym pomóc.
- Będziesz bardziej widoczny na skalę lokalną i globalną – jeśli nie mówisz do osób władających różnymi językami w ich rodzimych językach, nie masz przebicia. Twoje produkty nie są wtedy tak dostrzegalne, jak te konkurencji. Mowa tutaj o zasięgu zarówno lokalnym, jak i międzynarodowym.
- Komunikacja na wyższym poziomie – mała firma mało kiedy może pozwolić sobie na obsługę klienta międzynarodowego. To kosztuje. Ale tłumaczenie treści to w pewnym sensie zapewnienie większego poziomu komunikacji na linii firma – klient. Z pomocą zawodowego tłumacza specjalisty zajmującego się lokalizacją masz możliwość tak przygotować wszelkie informacje i materiały, aby były wolne od błędów czy kulturowych gaf. To coś w rodzaju „rozmowy” między tobą a potencjalnymi klientami. Jeśli zabierzesz się do tego profesjonalnie, nawiążesz kontakt.
- Mówisz „do widzenia” gafom i nieporozumieniom – punkt nieco powiązany z tym powyżej. Tłumaczenie połączone z lokalizacją to praktycznie wyeliminowanie niemiłych nieporozumień. Chodzi tutaj o wszelkie kwestie kulturowe, czy tradycję, ale także detale dotyczące takich niuansów jak kolory czy lokalne jednostki czasu, aż po kwestie lokalnego prawa.
Tłumaczenie i lokalizacja to inwestycja. Jeśli tak na to popatrzysz i spojrzysz w przyszłość, zrozumiesz, że to niezwykle opłacalny krok. Poza tym jest to narzędzie, które pozwoli co konkurować z innymi, często większymi i silniejszymi firmami. Zbuduj pozytywne doświadczenie klienta mówiąc do niego w jego ojczystym języku, dopieszcz wszelkie szczegóły, zdobądź sympatię, a będziesz mieć nowe i liczne grono klientów. Nie zapomnij tylko o jednym, tłumaczenie nie może przypominać typowego tekstu w gorsecie, czyli sztywnego tłumaczenia, a być treścią jakby powołaną od nowa do życia.
Jestem Krystian i pochodzę z małej miejscowości w zachodniej Polsce. Od 4 lat mieszkam i pracuję w Toruniu, który stał się moim drugim domem. Od dziecka uwielbiam czytać, a moją pasją jest język angielski. W swojej pracy zajmuję się pisaniem i korektą artykułów przeznaczonych do publikacji. Bardzo lubię swoją prace, która daje mi wiele radości i ogromne możliwości rozwoju. Stale czytam, dzięki czemu chętnie podzielę się z Wami moją wiedzą i spostrzeżeniami. Poza pracą lubię jogging, który uprawiam od 7 lat.