Hans Georg Gadamer mawiał, że „kto mówi językiem niezrozumiałym dla nikogo poza nim, nie mówi w ogóle. Mówić, to mówić do kogoś”. Tego też powinien trzymać się tłumacząc pracujący nad przygotowaniem przekładu. Kwestia podstawowa to wiedzieć, kto jest naszym głównym odbiorcą i jaki cel ma spełniać tekst. Z kolei narzędzia, które pomogą stworzyć wysokiej jakości tłumaczenie skrywają się w samym operowaniu słowem – prostocie, zwięzłości, jasności, kreatywności i umiejętnym dostosowywaniu treści do docelowego czytelnika, który jest kimś innym niż ten pierwotny.
Poszukujesz tłumacza, który posiada nieprzeciętne umiejętności pisarskie? Znajdź właściwego specjalistę poprzez sieć kontaktów biura tłumaczeń, aby mieć pewność, że oddajesz pracę w zaufane ręce.
Na czym polega dobre pisanie
Antoni Czechow dał chyba jedną z najlepszych porad dla osób piszących, a brzmi ona tak: „pisanie polega nie na umiejętności pisania, lecz na umiejętności wykreślania tego, co jest źle napisane”.
No dobrze, ale jak pisać, aby nasze pisanie uważane było za dobre? Oto kilka dobrych rad:
-
Przewiduj pytania i służ czytelnikowi – na każdym etapie pisania, myśl o swoim czytelniku. Bądź świadom tego, co chcesz przekazać w tekście, a także z pomocą jakich słów tego dokonasz.
-
Opieraj się na danych – zapewni ci to wiarygodność. Dane sprawiają, że masz silne punkty zaczepienia, a czytelnik postrzega tekst jako profesjonalnie przygotowany materiał.
-
Pisz tak, jakbyś chciał komuś coś komuś przekazać – „nie mów, że księżyc świeci. Pokaż mi blask światła na rozbitym szkle” (Antoni Czechow). Osoba znająca się na pisaniu zawsze stara się wyjaśnić wszystko czytelnikowi, aby ten miał poczucie, że tekst stworzono dla niego.
-
Nie załamuj się, to ciężka praca, ale przynosi efekty – nie od razu stworzysz świetny tekst. Trzeba nad nim pracować, modelować niczym ciasto, aby nabrało odpowiedniego kształtu i było tym, czym chcesz.
-
Nie zapominaj o „świętych” regułach – tekst powinien mieć swoją budowę. Jeśli jesteś dobry, czytelnik od razu zobaczy logiczną strukturę. To niczym dzieło stworzone przez świetnego architekta.
-
Prostota, klucz do sukcesu – pisać prosto i klarownie to oznaka prawdziwego talentu. Nie każdy potrafi tak pisać, aby najtrudniejsze sprawy przedstawić i dokładnie wyjaśnić wszystkim.
Podkręcamy jakość treści
Jak podczas tłumaczenia można jeszcze podkręcić jakość treści? Oto kilka sposobów.
-
Dużo czytać – przedstawiciele tego zawodu muszą wykazywać się ponadprzeciętnymi umiejętnościami operowania słowem. A bez czytania i obycia ze słowami, będzie z tym trudno.
-
Pisz krótkie zdania – dzięki nim masz większą szansę być odebrany przez czytelnika we właściwy sposób.
-
Używaj standardowego słownictwa – bycie poprawnym nie równa się byciu nudnym w pisaniu. Chodzi o to, że tam, gdzie masz wątpliwości, albo napotkałeś na ogromne wyzwanie zawsze łatwiej pójść drogą bezwzględnej językoznawczej poprawności i sztywności niż doprowadzić do pojawienia się błędów w tłumaczeniu.
-
Użyj tylko jednego pojęcia, aby zidentyfikować jedną koncepcję – różnorodność bywa w cenie, jest ciekawa i atrakcyjna, ale uważaj z nią jeśli chcesz stworzyć bardzo profesjonalny przekład. Jasność przede wszystkim. Synonimy są interesujące, ale używanie różnej ich kombinacji dla jednej koncepcji może wprowadzić zamieszanie. Najlepiej trzymaj się zasady – jedno pojęcie dla jednej koncepcji. Sprzyja to spójności i jakości przekładu, a także ogólnej jasności komunikatu.
-
Unikaj humoru – nie popisuj się, bo możesz na tym wyjść naprawdę źle. Mierzenie się z tłumaczeniem to jak sport ekstremalny. Jest praktycznie niemożliwe. Tam, gdzie zajdzie konieczność zrób to w możliwie najbardziej profesjonalny sposób, dostosowując humor, żargon czy lokalne wyrażenia do danej kultury.
-
Zważaj na międzynarodowe formaty – Nie wszędzie te formaty będą wyglądały tak samo, nie wprowadź czytelnika w błąd.
-
Używaj formy czynnej zamiast biernej – choć uczy się tego w szkole, nie każdy o tym pamięta. Nie potknij się.
-
Upewnij się, że pasuje – miej na uwadze, że tekst po przekładzie może się zwiększyć lub zmniejszyć. Stąd zawsze bądź świadomym jego przeznaczenia – jeśli wiesz, że nie masz ograniczeń, nie masz kłopotu, a jeśli są, tak pisz, skracaj i dopieszczaj tekst, aż osiągniesz pożądany efekt.
Jestem Krystian i pochodzę z małej miejscowości w zachodniej Polsce. Od 4 lat mieszkam i pracuję w Toruniu, który stał się moim drugim domem. Od dziecka uwielbiam czytać, a moją pasją jest język angielski. W swojej pracy zajmuję się pisaniem i korektą artykułów przeznaczonych do publikacji. Bardzo lubię swoją prace, która daje mi wiele radości i ogromne możliwości rozwoju. Stale czytam, dzięki czemu chętnie podzielę się z Wami moją wiedzą i spostrzeżeniami. Poza pracą lubię jogging, który uprawiam od 7 lat.